Świat stanął na granicy zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi. W odpowiedzi na to, firmy i rządy podejmują działania. Powstają nowe innowacje, które pomagają ograniczyć produkcję i wykorzystanie plastiku. Nowe rozwiązania obejmują zakaz używania słomek, wprowadzenie biodegradowalnych tworzyw sztucznych oraz wprowadzenie podatków od jednorazowych plastikowych toreb i pojemników. Jednak te rozwiązania są niewystarczające, jeśli chodzi o zajęcie się źródłem problemu.
Jaki jest problem z plastikiem?
Produkcja tworzyw sztucznych wzrosła wykładniczo. Obecnie produkujemy 300 milionów ton plastiku rocznie. Jednocześnie zużywamy i pozbywamy się plastikowych produktów jeszcze szybciej niż je produkujemy. W samych Stanach Zjednoczonych generujemy około 34 milionów ton odpadów z tworzyw sztucznych rocznie. A ten plastik kończy na wysypiskach śmieci, lub co gorsza, zanieczyszcza nasze drogi wodne, oceany i glebę.
Brzozy usuwają mikroplastik z gleby?
Naukowcy przeprowadzili badania mające udowodnić, że długo żyjące rośliny mogą gromadzić mikroplastik w swoich tkankach. Jak ustalili badacze z Niemiec – Brzozy brodawkowate wchłaniają do swoich tkanek cząstki mikroplastiku i oczyszczają z niego ziemię. Brzozę zastosowano już do rekultywacji ziemi zanieczyszczonej szkodliwymi substancjami pochodzącymi z przemysły, w tym metalami ciężkimi.
Badanie polegało na pokryciu mikrocząstek plastiku, fluorescencyjną substancją i rozsypaniu je wokół drzew na glebę. Odczekano ok pięciu miesięcy i dokonano analizy tkanki korzeni. Oszacowano, że szkodliwe cząstki znajdują się w 5-17 procent badanych próbek.
Badanie pokazało, że Brzozy wykazują prawdziwy potencjał jako rozwiązanie długofalowe oczyszczania gleby i być może wody z szkodliwych cząstek plastiku. Co prawda nie znamy jeszcze tempa wchłaniania cząstek mikroplastiku przez Brzozy oraz wpływu na zdrowie i stan drzewa. Wiemy jednak, że korzenie tych drzew rosną płytko, blisko powierzchni, gdzie najwięcej znajduję się plastiku.
Z pomocą ponownego zalesiania możemy zmniejszyć ilość szkodliwego plastiku w naszym środowisku. Dodatkowo, drzewa mogą pomóc w spowolnieniu zmian klimatycznych poprzez pochłanianie dwutlenku węgla. Dlatego kluczowe jest inwestowanie w sadzenie i uprawę drzew.
Szacuje się, że do 2050 roku w światowych oceanach będzie więcej plastiku niż ryb.
Jest to bardzo przerażająca perspektywa, ale na szczęście istnieją pewne mikroorganizmy, które mogą pomóc złagodzić ten problem. Z pomocą tych niesamowitych mikroorganizmów być może uda nam się znaleźć rozwiązanie obecnego kryzysu związanego z plastikiem. Bakterie mogą być odpowiedzią na nasz problem z tworzywami sztucznymi. W rzeczywistości niektóre rodzaje bakterii mogą rzeczywiście trawić polietylen, jeden z najczęstszych tworzyw sztucznych stosowanych w opakowaniach i produktach.
Bakterie jedzące plastik nie są nowym odkryciem
Możesz myśleć, że bakterie jedzące plastik to nowe odkrycie, ale tak naprawdę sięga ono lat 70-tych. Naukowcy z Uniwersytetu w Niagara Falls odkryli dwa rodzaje bakterii, które degradowały polietylen. Ponieważ polietylen jest najbardziej rozpowszechnionym rodzajem plastiku, dobrze jest wiedzieć, że te bakterie mogą go rozłożyć. Zostały one przetestowane również na różnych innych tworzywach sztucznych. Bakterie zjadające plastik zostały odkryte w wielu różnych miejscach. Bakterie mogą znajdować się w glebie, gdzie wyrzucono odpady, a także w oceanie.
Dlaczego nie możemy po prostu użyć tych bakterii do zjedzenia całego plastiku, który już stworzyliśmy?
Problem z wykorzystaniem tych bakterii do zjedzenia całego plastiku, który już stworzyliśmy, polega na tym, że rozkładają one plastik bardzo powoli. Rozłożenie plastikowej torby zajmuje bakteriom około 5 tygodni. Jeśli te bakterie mogłyby rozkładać plastik w tym samym tempie w większych ilościach, byłoby to zdecydowanie opłacalne rozwiązanie.
Naukowcy szukają sposobów na przyspieszenie tego procesu. Jednym ze sposobów, w jaki to robią, jest badanie genów bakterii. Chcą dowiedzieć się, jak bakterie rozkładają plastik i czy ten sam proces można przyspieszyć poprzez dodanie ciepła, ciśnienia lub środków chemicznych. Nie jest jednak jasne, czy te bakterie mogą rozłożyć ilość plastiku, którą już wyprodukowaliśmy. Dzieje się tak dlatego, że bakterie żywią się tylko małymi kawałkami plastiku. Rozkładanie dużych ilości plastiku zajęłoby tym bakteriom bardzo dużo czasu.
Naukowcy badają sposoby na przyspieszenie tego procesu, ale nie wiadomo, czy ich wysiłki zakończą się sukcesem.
Gdzie możemy znaleźć te specjalne bakterie?
Bakterie zjadające plastik nie są rzadkie i powszechnie występują w glebie i wodzie. Bakterie mogą rozkładać szeroki wachlarz materiałów, w tym nylon i celulozę.
Żywią się innymi rodzajami plastiku i tworzą bioplastik, gdy je rozbijają. Istnieje wiele korzyści z wykorzystania tych bakterii do rozkładu plastiku, w tym fakt, że mogą one rozwijać się w szerokim zakresie środowisk.
Jak te bakterie trawią plastik?
Bakterie jedzące plastik mają w swoich komórkach enzymy, które rozkładają wiązania chemiczne w plastiku. Bakterie używają tych enzymów do rozkładania plastiku, a następnie używają węgla z plastiku jako pożywienia. Bakterie te mogą rozkładać wiele różnych materiałów plastikowych. Jednakże, są one najbardziej skuteczne w rozkładaniu polietylenu o niskiej gęstości, który jest najbardziej powszechnym rodzajem plastiku.
Podsumowanie
Bakterie mogą być wykorzystywane do rozkładu plastiku, ale trwa to długo. Na szczęście naukowcy badają sposoby na przyspieszenie tego procesu. Mają nadzieję na stworzenie substancji chemicznych lub genetycznie zmodyfikowanych bakterii, które skutecznie rozłożą plastik.
Istnieje wiele rodzajów bakterii, które mogą rozłożyć plastik, ale będą one w stanie rozłożyć ilość plastiku, który już stworzyliśmy, tylko jeśli naukowcy będą w stanie przyspieszyć ich proces. Dodatkową szansą dla społeczeństwa staje się sadzenie Brzozy Brodawkowatej – która potrafi wchłaniać cząstki mikroplastiku z gleby. Pokazuje to nowe korzyści z zalesiania terenów. Najważniejsze to racjonalne tworzenie i przetwarzanie śmieci!!
